Boże Narodzenie a niepłodność

„... i żeby Wam się wreszcie urodziła pociecha” – czy takie życzenia świąteczne nie brzmią znajomo? Właśnie dlatego dla co piątej pary w Polsce – a aż tyle zmaga się z problemem niepłodności – Boże Narodzenie jest wyjątkowo trudnym okresem. Kiedy składamy życzenia najbliższym podczas świątecznych rodzinnych spotkań, miejmy to na uwadze. Są takie życzenia, które bolą, jak żadne inne.

Zbliża się Boże Narodzenie a wraz z nim nadejdą rodzinne spotkania. Gdy widzimy się z najbliższymi w tym szczególnym czasie, pamiętajmy o tym, by nieświadomie nie sprawić im przykrości. Czego więc życzyć parom, które starają się o dziecko? Jakiego wsparcia oczekują od rodziny? Może podpowiedzią będzie opinia pary, która zmagała się z niepłodnością i swoją historię pokazała w programie „In vitro. Czekając na dziecko” na antenie stacji TLC.

Dorota i Artur Ruszczyk o dziecko starali się przez siedem lat. W programie „In vitro. Czekając na dziecko” na naszych oczach Dorota zachodzi w ciążę. Święta Bożego Narodzenia zawsze kojarzą się ze spotkaniami z rodziną, wspólnymi rozmowami. Nas często rodzina pytała, kiedy w końcu będziemy mieli dzieci, dlaczego się o nie nie staramy. Wiele razy powtarzaliśmy, że próbujemy, ale nie wychodzi, to i tak na końcu życzeń wszyscy, jakby chórem życzyli <no i tego dzieciątka>. Zarówno dla mnie jak i dla Artura był to moment, kiedy oprócz łez, pojawiała się frustracja i złość, bo ile razy można mówić, że bardzo chcemy, tylko natura nam nie sprzyja. Niestety nie da się tego uniknąć. Ja w pewnym momencie chciałam spędzać święta sama tylko z mężem, ale moi rodzice, czy mój brat z żoną wiedząc, jak to przeżywamy, omijali już tę kwestię życzeń, a do reszty rodziny po prostu nie jeździliśmy – powiedzieli Dorota i Artur. Według nas wszystkim parom, które starają się o dziecko można życzyć, aby byli silni, nie tracili nadziei i nie rezygnowali z marzeń. A rodzina powinna wspierać, a nie jeszcze bardziej dołować, szczególnie w tym wyjątkowym, ale także szczególnie trudnym okresie, jakim dla par zmagających się z niepłodnością jest Boże Narodzenie – dodała para.

Dlaczego okres Bożego Narodzenia jest trudny dla par starających się o dziecko? Na to pytanie odpowiada Anna Krawczak ze Stowarzyszenia Nasz Bocian.

Okres Bożego Narodzenia jest w Polsce celebracją rodziny – i tej symbolizowanej przez Rodzinę Betlejemską, i tej codziennej, która zbiera się przy wigilijnym stole. Tym bardziej dotkliwa staje się wtedy tęsknota za tymi, których w rodzinie wciąż nie ma: dziećmi. Grudzień to na ogół również czas największego oblężenia naszej Linii Pomocy (www.nieplodnoscboli.pl). Z całej Polski dzwonią do nas ludzie, których lękiem napawa myśl o wysłuchaniu życzeń najbliższych z powtarzającymi się tymi samymi słowami, co rok wcześniej. A przecież to, że się nie udaje, nie zależy od nas samych, ani od naszych wysiłków.

Więcej o zmaganiach z niepłodnością polskich par można zobaczyć w emitowanym na TLC programie – „In vitro. Czekając na dziecko”. Jest to pierwsza w Polsce sześcioodcinkowa seria dokumentalna przedstawiająca temat zapłodnienia in vitro. Widzowie serii są świadkami dramatycznych zmagań sześciu par, znajdujących się w różnych fazach leczenia niepłodności. Poznajemy motywacje bohaterów, dowiadujemy się, z jakimi trudnościami i emocjami wiążą się próby zajścia w ciążę. Towarzyszymy parom w długim i wyczerpującym procesie, jakim jest zapłodnienie in vitro.

Dodatkowe emisje programu – maraton z programem „In vitro. Czekając na dziecko”: 25 grudnia o 14.00, 15.00 i 16.00 i 26 grudnia o 14.00, 15.00 i 16.00 na TLC.